Słońce już prawie w zenicie, a to oznacza – “lunch break” (po polsku: chwilowy fajrant ). Od kilku miesięcy jesteśmy z Wami systematycznie co czwartek i mamy wrażenie, że każdy z obecnych wie co się tutaj wydarzy. Gdyby jednak było inaczej – kilka słów wprowadzenia. Wybiła 11:30, korzystamy z wyczekanej przerwy, parzymy ulubiony napój i zasiadamy przed ekranem, bo szykuje się nie byle jaka opowieść.
Odcinek XXII serii “Poznaj pracowników Konstalu” rozpoczyna się właśnie teraz i nie zamierza oglądać się za siebie. Miłej lektury!
Planujemy zabrać Was dziś na małą wycieczkę. Cały czas pozostajemy w Konstalu, ale przenosimy się do biura położonego w innym mieście. Mała podpowiedź w jakim. Miasto, o którym mowa mieści się w województwie kujawsko-pomorskim, znane jest z zabytkowego dworca, pierników, Mikołaja Kopernika oraz ojca Tadeusza Rydzyka. Kto odgadł? Obstawiamy, że CEO Radia Maryja naprowadził wszystkich wątpiących na dobrą ścieżkę odpowiedzi. Tak, Toruń drodzy czytelnicy i Przemysław Podlewski – energiczny, słowny i zdecydowany handlowiec stacjonujący w naszym toruńskim biurze.
Korzenie Przemka ze strony mamy pochodzą z miejscowości Dobre (87-522). Podobno nazwa wsi nie wzięła się znikąd. Ludzie mieszkający tam odznaczali się wyjątkowym dobrem, zupełnie tak jak dziadek Przemka (to nie jest prawdziwa historia, tzn. ta z dziadkiem jest, co do reszty trochę pozmyślaliśmy, ale uważamy, że nasza wersja pozostawia przyjemną nadzieję w temacie społeczeństwa i tego się trzymamy). Przemek od dziecka chciał pomagać, albo chociaż pracować z ludźmi. Marzył o tym, aby zostać strażakiem. W swojej pierwszej pracy założył mundur – salowego w szpitalu, i nie ma z tego okresu najlepszych wspomnień. Jako dziecko grał w piłkę nożną, obecnie nie uprawia żadnego sportu. Jego wymarzone miejsce na ziemi jest bezludne, może ewentualnie posiadać najnowszego Xboxa, bo granie na konsoli to coś co pozwala Przemkowi się odprężyć. Nie śpiewa pod prysznicem, ale pomylono go kiedyś z Ivanem Komarenko, może ktoś zauważył podobieństwo w tych pięknych czarnych oczach? Sam zainteresowany go nigdy nie zanotował. Lubi słuchać muzyki poważnej, a program w TV, który bez obaw mógłby poprowadzić to Top Gear.
Ma dobrą lecz krótką pamięć. Nie rozstaje się ze swoim notesem. Notuje w nim wszystko, podobno, nawet wyniki meczy jutrzejszej kolejki ekstraklasy. Na zebraniach firmowych przyjmuje postawę Kowala z kawału o piekarzu (dla wszystkich nie znających podrzucamy dowcip w komentarzach). Przemek jest bardzo mocno skoncentrowany na osiąganiu postawionych sobie celów. Jeżeli świat nie rzuca mu wyzwań to wymyśla je sobie sam. Mimo ognistego charakteru – potrafi porozumieć się z każdym. Nie interesują go przyziemne sprawy pt. plotki, oceny i intrygi. Cechy, które denerwują go u ludzi to łatwowierność, lenistwo i hipokryzja. Lubi swoją punktualność, komunikatywność i pomysłowość. Gdyby mógł to zostałby superbohaterem, najchętniej Batmanem. Nie do końca ogarnia swoją osobowość, ale w miarę regularnie słucha audycji w Radiu Maryja gdzie z pomocą wykwalifikowanej kadry – pod przewodnictwem ojca Rydzyka – odnajduje swoje “Ja” (to oczywiście okrutny dowcip, ale sam Przemek podpuszczał w wywiadzie, a u nas wystarczy jedna myśl i po prostu leci). Jego najgorsza fryzura była grzybkiem, który później przerodził się w irokeza. Na swoje sportowe wejście wybrałby Hymn Apatora Toruń, a najbardziej przereklamowana według niego rzecz to telefon marki Iphone.
Smakowo porusza się w klimacie rzeczy słodkich. Nie przepada za pizzą, opowiada się bardziej za team #kebab. Na urlop najchętniej wybrałby się zimą, w góry.
Przesłanie dla świata Przemka brzmi: Apator K, Apator S, Apator Mistrzem Polski jest! (Prosimy o nie wszczynanie bójek kibicowskich w komentarzach). Treść ostatnio zapisanego przez Przemka mema brzmi: “Stoi ojciec z synem i syn do ojca mówi: Twój stary jest głupi – na co odpowiada ojciec: jo chyba Twój”.
I tym miłym akcentem dziękujemy Wam za uwagę.
Do usłyszenia za tydzień!